Auto Nostalgia, wiosenne wydarzenie które trzeba mieć w kalendarzu. Tegoroczna edycja, tak jak poprzednia była w EXPO XXI. Fajna lokalizacja, prawie w centrum Warszawy, ale dojazd do niej to tragedia. Gorzej niż ostatnio, bo rozkopane ulice jeszcze bardziej utrudniły dojazd. Nic dziwnego, że korek do wjazdu był potężny. Organizacja ruchu w Warszawie to sprawa miasta, więc zajmijmy się tym na co przyjechaliśmy, czyli auto nostalgią.
Warto było przyjechać, już sam klimat tej imprezy wprowadza w dobry nastrój. Większość aut, często jeszcze pamiętamy z ulic. Kiedyś były codziennością, a teraz człowiek patrzy i zastanawia się kiedy ostatnio widział Wartburga czy Trabanta na ulicy.
Po cichu samochody przechodzą do historii. Może warto pomyśleć o własnym klasyku. Auto nostalgia może pomóc w podjęciu decyzji, bo gdzie jak nie tu szukać osób które znają urok zabytkowych pojazdów.
Nie ma co ukrywać, posiadanie takiego auta to nie tylko przyjemność, więc lepiej porozmawiać o utrzymaniu takiego samochodu. Jeśli już podejmiemy decyzję o zakupie, to możemy ją zrealizować nawet tu na miejscu. Całkiem sporo pojazdów jest wystawionych do sprzedaży.
Może nie tych najstarszych, ale w youngtimerach to już można wybierać. Nawet część pojazdów w całkiem przystępnych cenach.
Super wydarzenie, ale pozostał pewien niedosyt. Trudno się temu dziwić, ponieważ historia motoryzacji jest tak bogata, że zapełniłaby nie jedną halę wystawienniczą.
Tekst i zdjęcia: Dariusz Pastor
