O tym, jak ważne dla człowieka jest światło nie trzeba nikomu tłumaczyć. Każdy widzi po sobie, że w pochmurny dzień mniej mamy ochoty do działania. W marketingu już dawno to odkryto i zaczęto uważnie dobierać oświetlenie do zamierzonych celów. W sklepach, muzeach zaczęto używać światło do podkreślenia walorów ekspozycji.
Projektanci Volvo także dostrzegli wpływ oświetlenia na samopoczucie użytkowników auta. Czy nie byłoby przyjemnie, gdyby w samochodzie świeciło nam słońce ? Od pomysłu do czynu nie taka daleka droga. Uzyskano to dzięki zestawowi 72 diod SunLike dostarczone przez firmę Seoul Semiconductor.
Oprócz naturalnej barwy mają jeszcze jedną zaletę – nie migoczą. Początkowo robiły furorę w sklepach odzieżowych. Pozwalały na doskonałe odwzorowanie barw ubrań. Za sprawą Volvo Cars nareszcie trafiły do branży motoryzacyjnej, gdzie dotąd były nieznane. Jeśli dodamy do tego panoramiczny dach i przestrzenną kabinę, to uzyskamy receptę na przyjemną atmosferę wewnątrz auta w trakcie podróży.
Światło emitowane przez diody SunLike LED podkreśla kształty, kolory i fakturę materiałów, którymi wykończona jest kabina Volvo EX90 — mówi Dan Fidgett, szef działu Color & Materials. Światło dodatkowo ozdabia nasze drewniane detale kabiny i inne naturalne materiały, którymi wykończone jest wnętrze auta. Światło jest jednym z kluczowych elementów naszego skandynawskiego stylu projektowania.
Pierwszymi modelami z takim oświetleniem będą Volvo EX90 i Polestar 3.