Ford Transit Courier to niewielki pojazd dostawczy. Pomimo kompaktowych rozmiarów zewnętrznych dysponuje sporymi możliwościami transportowymi. Użytkownik ma do dyspozycji ładowność wynoszącą 660 kilogramów oraz aż 2,3 m3 powierzchni ładunkowej za przegrodą, pozwalając tym samym na przetransportowanie wielu różnych towarów, włączając w to standardową europaletę. Nic dziwnego że z takimi parametrami model ten często kupowany jest przez firmy kurierskie. Teraz będzie jeszcze bardziej pożądanym samochodem, na rynek wchodzi wersja sport. Czy oznaczenie sport sugeruje, iż przesyłki będą dostarczane w iście błyskawicznym tempie przez kierowców rajdowych? Na to bym nie liczył. Do napędu tych sportowych busów nie przewidziano super mocnych silników takich jak 1,5 l EcoBoost z nowej Fiesty ST. Na 200 KM nie ma co liczyć, owszem będzie silnik 1,5 litra, ale będzie to 1,5 litra TDCi. Jednostka EcoBoost także znajdzie się w ofercie, ale o pojemności 1,0 litra.
W takim razie gdzie szukać zmian? Producent oferuje body kit w kolorze nadwozia, uzupełniony kontrastującymi nakładkami przedniego i tylnego zderzaka oraz nakładkami lusterek zewnętrznych w szarym, metalicznym odcieniu. Przez całą długość nadwozia biegną sportowe pasy, ozdabiając pokrywę silnika, panel dachowy i tylne drzwi. Ponadto, wyposażenie vana obejmuje unikatowe, 16-calowe obręcze aluminiowe w metalicznym, szarym kolorze.
Wewnątrz znalazły się sportowe fotele częściowo pokryte skórą oraz kierownica w całości obszyta perforowaną skórą. Kontrastujące czerwone przeszycia ozdabiają siedzenia, kierownicę i mieszek dźwigni zmiany biegów.
Podobny zakres sportowych dodatków znajdziemy w osobowym Tourneo Courier Sport. W tym przypadku dodatkowo dopełnieniem całości są przyciemniane szyby w tylnych oknach oraz relingi dachowe wykończone metalicznym, szarym odcieniem.
Dostawy do klientów nowych sportowych samochodów rozpoczną się wiosną tego roku.
