Auto w Pracy

Slideshow Image

Międzynarodowe Targi GasShow to spotkanie dla specjalistów branży  LPG, CNG i LNG. Pierwsze wrażenie po wejściu na halę wystawową nieco mnie zaskoczyło. Czy aby na pewno dobrze trafiłem ? Jedna hala i to nie największa w centrum wystawienniczym EXPO XXI wystarczyła aby pomieścić wszystkich wystawców.  Tego rodzaju wydarzenia nie przyciągają tłumów zwiedzających, ale mimo wszystko spodziewałem się większego zainteresowania ze strony odwiedzających. Zapowiadana przez organizatorów liczba wystawców wyglądała także bardziej okazale.

Pierwsze wrażenie nie musi być trafne, bo jak wspomniałem nie o rekord odwiedzin chodzi na tego typu targach. Często wystarczy jeden konkretny klient, aby targi uznać za udane.  Dokładnie takie podejście prezentuje część wystawców. Innym sposobem na udane wydarzenie, jakie zdradziła przedstawicielka firmy TSG (dostawcy technologii dla stacji paliw), jest zaproszenie własnych klientów lub firmy z którymi się współpracuje. Faktycznie, lepiej współpracuje się z osobami które poznamy osobiście, a Targi są doskonałym miejscem do tego. Oczywiście udział w targach to tylko mały obszar aktywności, miejsce do spotkania starych i nowych klientów i oczywiście okazja do prezentacji osiągnięć firmy. Akurat tu jest się czym chwalić, bo jak wynika z przeprowadzonych rozmów na Targach, branża ma się bardzo dobrze. Obroty rosną, a lista zamówień pełna. Większym problemem od zbytu towarów czy usług jest brak ludzi do pracy.

Wśród wystawców nie brakowało polskich przedsiębiorców, którzy jak się okazuje, doskonale radzą sobie z konkurencją nie tylko na krajowym rynku. Doskonałym przykładem jest polska firma ONDO sp. z o.o. Firma nie tylko sprzedaje i produkuje artykuły z branży motoryzacyjnej i chemii technicznej, ale dzięki własnemu laboratorium tworzy innowacyjne produkty najwyższej jakości, które z sukcesem są dystrybuowane na terenie całego kraju i Europy. Jednym z takich produktów jest tester szczelności instalacji połączeń gazowych, sprzedawany pod własną marką Pulsar.  

Tekst i zdjęcia: Dariusz Pastor