Auto w Pracy

Slideshow Image

 

Oby ta wiedza nigdy się nie przydała

Zmiana położenia auta wbrew woli kierowcy może być spowodowana różnymi czynnikami – nierównym terenem, brakiem zaciągniętego hamulca ręcznego, brakiem przyczepności czy trudnymi warunkami pogodowymi, takimi jak silne powiewy wiatru. Szczególnie niebezpieczna sytuacja jest wówczas, gdy tracimy kontrolę nad autem bezpośrednio w otoczeniu wody. O tym, jak wydostać się z tonącego auta, mówią trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

Tylko bez paniki                           

Choć wizja utonięcia w zamkniętym samochodzie opadającym głęboko na dno może być paraliżująca, powinniśmy zachować spokój i nie poddawać się panice. Przy odpowiedniej postawie, w ciągu minuty można sprawnie wydostać się z samochodu – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault. Zanim samochód zejdzie na dno, skupmy się na wykonaniu szeregu czynności, które pozwolą nam uniknąć tragedii – zacznijmy od opanowania emocji, odpięcia pasów bezpieczeństwa i otwarcia szyb.

Zanim uderzysz o taflę

Kiedy zdamy sobie sprawę, że uderzenie o taflę wody jest nieuniknione, przyjmijmy odpowiednią postawę. Zaprzyjmy się rękami na kierownicy, tak aby nasze ręce wskazywały godzinę 13:50, przy założeniu, że kierownica to tarcza zegara. Mamy wówczas większe szanse uniknąć ogłuszenia przez otwierającą się pod wpływem uderzenia poduszkę powietrzną.

Droga przez okno

Jeśli uda nam się otworzyć okno zanim przestanie działać mechanizm otwierania, czym prędzej wypłyńmy przez nie na powierzchnię. Gdy jednak elektryka przestanie działać, nie warto siłować się mechanizmem i próbować go naprawiać, szkoda na to czasu i energii – mówią trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault. – Jeśli wszystkie możliwości otwarcia drzwi lub okna zawiodły, należy wybić boczną szybę. Przyda się do tego młotek awaryjny, który warto wozić ze sobą w schowku samochodowym – dodają trenerzy. Możemy także użyć innego ciężkiego przedmiotu takiego jak klucz czy gaśnica. Jeśli natomiast nie mamy odpowiednich narzędzi, zaprzyjmy się o fotel i mocno uderzajmy nogami w środek szyby, tak by ją wyważyć.

Wypływaj spokojnie

Gdy znajdziemy się już poza tonącym autem, wypływajmy spokojnie na powierzchnię, starając się wypuszczać stopniowo powietrze z płuc. Pamiętajmy, żeby płynąć w stronę światła, ku tafli wody. Jeśli stracimy orientację, należy spojrzeć, w którą stronę uciekają pęcherzyki powietrza. Powinny wznosić się w kierunku, w którym mamy podążać. Ta wskazówka nie ma jednak zastosowania, gdy wpadliśmy do rzeki lub mamy do czynienia z silnym prądem.

Źródło: Renault