Auto w Pracy

Slideshow Image

 

Volvo kojarzy się bezpiecznym i raczej luksusowym samochodem. Ostatnie premiery, Volvo XC90 i S90  potwierdzają  ten pogląd. Wygoda, bezpieczeństwo bez nadmiernej awangardy w stylistyce pojazdu. W przeszłości nie zawsze tak było. Volvo P1800 to pojazd który docenił agent 007.

Odległą kontynuacją tego pięknego klasyka był hatchback Volvo 480 ES. Zaprezentowano go 6 marca 1986 roku na targach w Genewie. . Dwudrzwiowe nadwozie o kształcie klina nie przypominało żadnego innego modelu tej marki. Całość prezentowała się bardzo nowocześnie. Przód był bardzo niski i zaopatrzono go w otwierane światła. Atrapa chłodnicy z charakterystyczną ukośną listwą i znaczkiem Volvo powędrowała pod przedni zderzak. Trzeba było kucnąć, aby ją zobaczyć. Ścięty, mocno przeszklony tył nawiązywał do legendarnego modelu P1800ES. Mimo, że był on produkowany jeszcze 13 lat przed debiutem 480 ES, każde z tych aut wyglądało jak z innej epoki. Wnętrze także odbiegało od tego co można był spotkać w pozostałych modelach tej firm. Konsolę z prędkościomierzem i pozostałymi zegarami zamontowano pod kątem, tak by była skierowana ku kierowcy. Z tyłu umieszczono dwa oddzielne siedzenia zamiast jednolitej kanapy. Każde z nich wyposażono w regulowane zagłówki. Wszak bezpieczeństwo zawsze było dla Volvo najcenniejszą wartością.

Nawet podstawowe wersje modelu 480 ES były dobrze wyposażone. Sporą nowinką technologiczną był komputer pokładowy, który pokazywał na cyfrowym wyświetlaczu takie parametry jak średnie spalanie, średnią prędkość, zasięg i temperaturę otoczenia. W połowie lat 80-tych to udogodnienie robiło spore wrażenie. Ówczesne „ekonomizery” występowały raczej w samochodach wyższych klas i były to głównie instrumenty wskazówkowe, znacznie mniej czytelne.

Do napędu Volvo 480 ES posłużył silnik benzynowy o pojemności skokowej 1,7 litra osiągający moc 109 KM. Była to konstrukcja Renault zaopatrzona w debiutujące wówczas katalizatory spalin. Ta jednostka dość dobrze radziła sobie z tym niewielkim samochodem. Auto przyspieszało od 0-100 km/h w 9,5 s. Prędkość maksymalna wynosiła 190 km/h. Trzydzieści lat temu były to bardzo dobre wartości, ale przesądzały one o szosowym, a nie sportowym charakterze pojazdu.

W 1988 roku w ofercie pojawiła się odmiana 480 Turbo z intercoolerem o mocy 120 KM. Pod koniec produkcji w 1993 roku wprowadzono wolnossącą jednostkę dwulitrową o mocy 110 KM, osiągająca znacznie wyższy moment obrotowy niż podstawowy silnik 1.7.

Od początku zakładano, że Volvo 480 ES będzie stanowiło samochód niszowy i jego odbiorcami będą przede wszystkim Europejczycy. Łącznie wyprodukowano 76 375 wszystkich odmian tego modelu. Najwięcej, aż 22 000 aut, trafiło do Wielkiej Brytanii. Ostatni egzemplarz zjechał z linii holenderskiej fabryki w Born w sierpniu 1995 roku. Właśnie wtedy ruszała produkcja pierwszego modelu S40.