Auto w Pracy

Slideshow Image

 

Opel GT Concept idzie w ślady słynnego Opla Experimental GT. W 1965 r., na Salonie Motoryzacyjnym we Frankfurcie, firma Opel zaprezentowała smukłe i wyraziste coupé, w którym zastosowano niezawodne rozwiązania techniczne z Kadetta B. Innowacyjność modelu nie wynikała jednak tylko z faktu, że był to pierwszy samochód koncepcyjny europejskiego producenta. GT mógł poszczycić się wieloma nowatorskimi rozwiązaniami, takimi jak chowane reflektory czy smukła i pozbawiona zbędnych ozdób sylwetka o doskonałych proporcjach. Bezkompromisowa koncepcja autorstwa Erharda Schnella miała służyć jednemu celowi: zaprezentowaniu możliwości stylistycznych firmy. Reakcje publiczności były jednak tak entuzjastyczne, że seryjny Opel GT trafił do salonów sprzedaży już trzy lata później.

Czy tak będzie z najnowszym projektem, czy jednak GT Concept  jest zbyt awangardową propozycją, aby mieć szanse trafić do produkcji?  Sylwetka auta to czysta forma, pozbawiona elementów zakłócających linię, nie ma zewnętrznych klamek ani bocznych lusterek. Pod niezwykłym nadwoziem projektanci firmy Opel stworzyli wnętrze, w którym typowe akcenty sportowego coupé łączą się z futurystycznymi rozwiązaniami interfejsu człowiek-maszyna.

Dynamikę samochodu symbolizuje czerwona linia dzieląca nadwozie w poziomie i podkreślająca jego proporcje. Wyraziste czerwone przednie opony— nawiązują także do motocykla Opel Motoclub 500, który w swoim czasie (1928 r.) również był awangardowym pojazdem, wyposażonym w czerwone ogumienie.

 

Najważniejszą innowacją w Oplu GT Concept są duże drzwi ze zintegrowanymi bocznymi oknami i płynnym przejściem między taflą szkła a powierzchnią lakierowaną. Zarówno kierowca, jak i pasażer mogą dostać się do zaskakująco przestronnego wnętrza po naciśnięciu panelu dotykowego sterującego elektrycznie otwieranymi drzwiami, zintegrowanego z czerwoną linią dachu.  Po otwarciu drzwi mocno zachodzą na przednie nadkola. Ten oszczędzający miejsce i opatentowany sposób mocowania drzwi umożliwia ich otwarcie pod dużym kątem, co jest szczególnie przydatne na zatłoczonych parkingach. Kompaktowy sportowy koncepcyjny pojazd został więc zaprojektowany z myślą o eksploatacji w mieście. Dwie kamery zamontowane za nadkolami zapewniają dobrą widoczność w czasie jazdy ulicami miasta. Obraz z kamer jest wyświetlany na dwóch monitorach z lewej i prawej strony kokpitu. W ten sposób wyeliminowano jednocześnie boczne lusterka i martwe pola. Szyba czołowa przechodzi w szklany panoramiczny dach, przez który można podziwiać widoki — podobnie jak w czasie jazdy samochodem z nadwoziem targa ze zdejmowanym dachem.

Opel GT Concept jest wyposażony w  trzycylindrowy turbodoładowany silnik o pojemności 1 litra, oparty na ultranowoczesnej, zbudowanej w całości z aluminium jednostce stosowanej w modelach ADAM, Corsa i Astra. Silnik jest umieszczony centralnie za przednią osią. Dzięki temu środek ciężkości pojazdu znajduje się nisko i blisko środka geometrycznego, co jest idealną konfiguracją zapewniającą sportowe właściwości jezdne i doskonałą dynamikę na zakrętach.

Jednostka napędowa generuje moc 107 kW/145 KM rozwija maksymalny moment obrotowy 205 Nm. Moc wsparta turbodoładowaniem jest przenoszona na tylną oś z mechaniczną blokadą mechanizmu różnicowego za pośrednictwem sekwencyjnej sześciostopniowej przekładni obsługiwanej manetkami przy kierownicy. Opel GT Concept ma więc tradycyjny tylny napęd, tak ceniony przez ortodoksyjnych pasjonatów samochodów sportowych. Osiągi dwumiejscowego pojazdu o masie nieprzekraczającej 1000 kilogramów również ich nie zawiodą. GT Concept przyspiesza od 0 do 100 km/h w niespełna 8 sekund i rozpędza się do 215 km/h.

 

Wnętrze jest równie minimalistyczne jak nadwozie. Deska rozdzielcza GT Concept, wykonana ze szczotkowanego aluminium, wizualnie nawiązuje do lekkiej konstrukcji pojazdu. Okrągłe monitory są wbudowane w umieszczone po obu stronach deski rozdzielczej aluminiowe oprawy stylizowane na dysze silników odrzutowych z polerowanym emblematem GT. Monitory wyświetlają obraz bezpośredniego otoczenia pojazdu i zastępują boczne lusterka. Nigdzie nie widać przycisków. Ten sportowy samochód reaguje jedynie na polecenia głosowe i sterowanie przez centralny panel dotykowy. Eksperci określają taką koncepcję jako interfejs człowiek-maszyna (Human Machine Interface — HMI). Rewolucyjny interfejs w Oplu GT Concept to adaptacyjny system, który stara się poznać zwyczaje kierowcy i dopasowuje się do jego potrzeb. To samochód dostosowuje się do kierowcy, a nie odwrotnie. W trakcie tego dialogu GT Concept odpowiada aksamitnym głosem i potrafi dobrać na przykład muzykę, trasę czy temperaturę odpowiednią do sytuacji. HMI Opla jest trochę jak przyjaciel w fotelu pasażera — rozpoznaje, czy kierowca ma ochotę posłuchać hip‑hopu, czy czegoś bardziej relaksującego. Aby móc zawsze zaoferować najwłaściwszą pomoc, oprogramowanie uczy się na podstawie każdego polecenia, każdego dotknięcia kierownicy i każdej regulacji ustawień — przez kolejne dni, miesiące i lata. Podobne podejście jest już stosowane w samouczących się automatycznych przekładniach. Dostosowują się one do stylu jazdy kierowcy i zmieniają biegi w trybie sportowym lub ekonomicznym. Adaptacyjny HMI jest jednak bardziej całościowym systemem, a obsługiwanie niektórych funkcji pojazdu przypomina pomysły rodem z kina science-fiction.